
IZArc
Pierwsze uruchomienie i konfiguracja
Po zainstalowaniu aplikacji należy ją skonfigurować - konfiguracja obejmuje wybór języka komunikacji (wśród proponowanych przez program języków znajduje się także polski) oraz obsługiwane formaty archiwów.
Na etapie ustawień początkowych można również skonfigurować interfejs użytkownika, foldery plików tymczasowych oraz poziom skojarzeń programu z systemem.
Konfiguracja niestety nie działa zbyt dobrze - po zakończeniu instalacji i uruchomieniu programu komunikuje się on nie w wybranym języku, czyli polskim, a po angielsku. Język polski włącza się dopiero po ponownym wyborze z poziomu menu ustawień.
Interfejs użytkownika
Interfejs aplikacji to klasyczny widok katalogów i plików. Możemy stąd zaznaczać pliki, które chcemy umieścić w archiwum lub te, które chcemy rozpakować.
Możemy także przeciągać pliki z okna systemowego Windows. Niezależnie od wybranej metody dodawania plików do przygotowywanego archiwum, po wyborze plików należy w nowym oknie programu skonfigurować szczegóły kompresji.
Opcje kompresji, obsługiwane algorytmy i formaty
Konfiguracja ta polega na zaakceptowaniu zaproponowanej przez program nazwy archiwum lub wpisaniu własnej, wyborze formatu pliku (zip, bh, bza, tar.bz2, cab, jar, lha, tar.gz, 7z, yz1) i algorytmu kompresji (deflate, store, bzip2) i jej poziomu (maksymalna, normalna, szybka, bardzo szybka) a także na ewentualnym wyborze metody szyfrowania (PK ZIP v2.0, AES-128, AES-192, AES-256) i zabezpieczeniu tworzonego archiwum hasłem.
Możemy także utworzyć archiwum dzielone na mniejsze pliki, jak również skorzystać z kompresji ciągłej, kiedy zdecydujemy się na kompresję algorytmem 7z.
Jak widać, IZArc obsługuje całkiem dużą ilość formatów, w jakich zapisuje archiwa. Dużo więcej typów plików potrafi jednak rozpakowywać. Nie będziemy wymieniać ich wszystkich, wymienione są na jednym ze zrzutów ekranowych powyżej. Co ważne – obsługiwanych formatów jest prawie pięćdziesiąt, co oznacza, że większość popularnych archiwów zostanie przez tę aplikację bez kłopotu odczytana i rozpakowana.
Szkoda ,że portal nastawił się na testowanie GSM oraz androida a peryferia jak i software PC odszedł w zapomnienie.
Problem jest jeden i dość kluczowy - BRAK WERSJI.
7 zip ma trzy popularne wersje :
9.20 - stabilna ale z nędzną obsługą x64
9.22 beta - najciekawsza opcja
oraz 3 wersje alpha w tym jedną z zeszłego miesiąca (po dwóch latach braku nowych wersji), która najbardziej mnie interesuje, bo wersja 9.22 miała pewne braki.
Czy ktokolwiek jeszcze się zastanawia, który program wybrać bo nieco lepiej, albo szybciej skompresuje? W dzisiejszych czasach, ważne żeby program czytał wszystkie skompresowane pliki i ew. był bezpłatny. Tyle i aż tyle. To spełnia 7-zip, z którego większość ludzi korzysta.
Śmiem wątpić żeby ktokolwiek zadał sobie trud czytając taki artykuł od deski do deski, gdzie różnice są co najwyżej procentowe. Szkoda czasu i dla czytelników i dla testującego, który mógł wykonać coś ciekawego i pożytecznego.
Już nieco więcej sensu miałoby testowanie kompresji specjalizowanej do dekompresji w locie, jak FLAC, AAC, JPG czy MPEG-4 AVC, chociaż i takich opracowań jest na pęczki w Internecie.
Pozdro i życzę bardziej przemyślanych decyzji co testować.
7zip do niedawna nie był rozwijany, ostatnio pojawiła się nowa wersja po prawie dwóch latach, ale nadal stabilna i beta są przestarzałe.
Mi już kilkukrotnie zdarzyło się mieć problem z rozpakowaniem archiwum, ponieważ 7zip okazał się 'nie na czasie'.
Sam korzystam z Haozip obecnie, bo w testach dorównuje, lub przewyższa 7zipa, a z owymi archiwami nie miał problemów.
W przypadku WinRAR to jest nonsens. Nie użyto więc RAR5, nie zwiększono słownika, który jest domyślnie zachowawczo mały.
Napisałbym więcej, ale chyba rzeczywiście nie ma sensu, bo mało kogo dzisiaj w praktyce obchodzi poziom kompresji (na pewno nikt nie bawi się w kompresję mp4). Byłoby znacznie lepiej, gdyby to nie był artykuł typu 'test'.
Commodore 64 170 kb (x2)
1.44 praktycznie tylko PC (choć rzadko się trafiały stacje dyskietek hd do amigi)
Więc wyjaśniając. Nie zgadzamy się z tym, że nikt nie zastanawia się, który program do kompresji wybrać, bo co to dla kogo kilka kilobajtów albo sekund mniej. Kwestia wydajności i efektywności tego typu programów oczywiście nie dla wszystkich, ale dla wielu użytkowników ma dość istotne znaczenie. Nie przeprowadzaliśmy co prawda badań, ale sądzimy, że przede wszystkim czas kompresji (a przy dużych ilościach danych różnice mogą być znaczenie większe, niż kilkusekundowe) może być dość kluczowy, zwłaszcza dla posiadaczy słabszego sprzętu - wystarczy dać sporą paczkę plików do maksymalny poziom kompresji na kompie z procesorem typu C2D T7600 i niezbyt dużą ilością RAMu i wystarczy - sprzęt nie do użytku przez cały czas trwania procesu kompresji. A takie komputery u przeciętnych użytkowników wciąż jeszcze nie należą do rzadkości. Więc taki test jest istotny, choć można nie zdawać sobie z tego sprawy, do momentu, w którym nie utraci się możliwości skorzystania z komputera przez kilka godzin
Druga rzecz, czyli dlaczego nie sprawdziliśmy tego czy tamtego.
Powód najważniejszy to fakt, że większość użytkowników oprogramowania to nie są power userzy, tylko ludzie, którzy pobierają aplikację, instalują ją i używają (a nieraz nie mają związku nawet z pierwszymi dwoma punktami), nie zgłębiając się w takie szczegóły, jak rozmiar słownika, optymalny dla typu kompresowanych plików algorytm kompresji itd. Ci użytkownicy wybierają pliki, które chcą skompresować i naciskają przycisk 'kompresuj'.
Mogliśmy oczywiście napisać spory poradnik dotyczący szczegółów związanych z zagadnieniem kompresji, a potem zrobić bardzo dokładny test z wykorzystaniem wszystkich dostępnych w każdej aplikacji funkcji. Jednak biorąc pod uwagę profil czytelników Softonetu - przynajmniej na razie nieco inny, niż na PCLab - to właśnie byłoby dużą stratą czasu, bo i tak przynajmniej 90% osób w dalszym ciągu dodawałoby pliki i wciskało 'kompresuj'
W dodatku przeprowadzenie tak zaawansowanego testu wiązałoby się z koniecznością zatrudnienia przynajmniej dziesięciu dodatkowych testerów i wynajęciem średnich rozmiarów serwerowni
Nie wykluczamy jednak, że taki bardzo rozbudowany test przeprowadzimy, jeśli będzie nim zainteresowanie z Waszej strony.
Tymczasem jednak - mówiąc krótko (znaczy, postaram się) - postanowiliśmy przetestować te aplikacje w warunkach naturalnego dla większości użytkowników wykorzystania, czyli bez zgłębiania się w zaawansowane funkcje poszczególnych programów, tylko na zasadzie wyboru plików i naciśnięcia 'kompresuj'
Nieinteresujące jest również kompresowanie mp4, bo tego nikt nie robi. Dlaczego miałbym się pozbawiać możliwości bezpośredniego oglądania i przewijania filmów dla 1% więcej miejsca? Więcej sensu ma zmiana kodeka na jakiś nowocześniejszy, niż bezstratna kompresja. Brak jest zrozumienia autora, do czego takie programy są realnie używane.
Dało się to znacznie lepiej opisać przy tej samej liczbie testów, krótko mówiąc.
A od kiedy posiadasz licencję?
Dużo rozumiem, ale brak wersji testowanego oprogramowania ?
Równie dobrze, możecie zrobić taki sam test, samego 7-zipa po prostu biorąc jego różne wersje pod uwagę.