
Sports Trainer
Wydawca: Amalgame
Obsługiwane platformy:
Android - tak
Windows Phone - nie
iOS - nie
Cena: bezpłatne
Interfejs użytkownika - Android
Po uruchomieniu aplikacji, na jej ekranie startowym, widzimy dane dotyczące naszej ostatniej aktywności - przebyty dystans, średnią prędkość i czas trwania. Co ciekawe - jednostka km/h umieszczona jest przy tym ostatnim parametrze. No cóż, pomyłki zdarzają się każdemu.
Poza tymi danymi ekran aplikacji zawiera przede wszystkim reklamy. Do tego pojawiają się też dość często reklamy pełnoekranowe (!), dość mocno utrudniające korzystanie z programu.
Menu aplikacji, składające się z trzech przycisków, pozwala na przejście do ustawień, historii treningów, a także na rozpoczęcie nowej aktywności.
Z poziomu historii możemy przejść do szczegółów wybranego treningu, które obejmują jego trasę prezentowaną na mapie, dystans, czas trwania, liczbę spalonych kalorii oraz średnią prędkość.
Rozpoczęcie nowego treningu wiąże się z dokonaniem kilku wyborów, dotyczących dystansu informacyjnego (czyli takiego, po przebyciu którego każdorazowo będziemy informowani głosowo - całkiem przydatna funkcja, pozwalająca na orientację, jaki dystans mamy za sobą, bez konieczności wyjmowania telefonu z kieszeni), ustalenia towarzyszącej nam podczas treningu muzyki oraz wyboru rodzaju aktywności - tutaj mamy do wyboru bieg, chód oraz kilka niezbyt jasno nazwanych pozycji.
W trakcie treningu możemy obserwować bieżącą prędkość, czas trwania, dystans i ilość spalonych kalorii, a także naszą trasę i bieżącą pozycję. Nie mamy natomiast żadnych informacji o uzyskiwanych tempach oraz przewyższeniach.
Przygotowanie i trening
Ustawienia aplikacji dotyczą przede wszystkim powiadomień głosowych. Możemy ustalić, jakie informacje będą podawane w wybranych wcześniej odstępach dystansu. Możemy także włączyć satelitarny widok mapy.
Kilka zdań wyżej wspomnieliśmy, iż podczas treningu mamy możliwość obserwacji zmian parametrów - niestety ta możliwość jest wyłącznie potencjalna. W rzeczywistości podczas testów wielokrotnie zdarzało się, że zmieniał się wyłącznie czas trwania aktywności, pozostałe parametry nie ulegały żadnym zmianom.
Podczas treningu nie mamy możliwości wstrzymania pomiaru, możemy jedynie zakończyć i zapisać aktywność.
Podsumowanie treningu jest dokładnie tym samym, czym opisywany wcześniej widok szczegółowy w historii aktywności.
Warto tu wyraźnie powiedzieć, że tak jak podczas treningu jego parametry często nie pokazują rzeczywistych wartości, tak i w podsumowaniu mamy do czynienia z absolutnie nieprawdziwymi informacjami.
Dane, które przedstawiła nam aplikacja: nasz trening trwał prawie 9 minut (to akurat było zgodne z prawdą), w trakcie którego przebyliśmy rzekomo 0,02 km (tak, 20 metrów...) ze średnią prędkością 3 km/h. W dodatku trasa na mapie zaprezentowana w zupełnie zadziwiający sposób. W rzeczywistości podczas testowego treningu przeszliśmy około 1,5 km, a i trasa wyglądała nieco inaczej.
Ponieważ podejrzewaliśmy niekompatybilność aplikacji z modułem GPS w użytym smartfonie GSmart, przeprowadziliśmy jeszcze jedną próbę z pomocą innego telefonu - Samsung Galaxy Note 3. Tym razem było minimalnie lepiej, bo podczas blisko dwuminutowego biegu program zarejestrował bardziej zbliżoną do rzeczywistości trasę o długości niby 250 metrów. Niestety po pierwsze, faktyczna długość tej trasy to ponad 340 metrów, a po drugie w rzeczywistości miała ona kształt odwróconej litery L (sto metrów prosto, skręt o 90 stopni w prawo, 70 metrów prosto i powrót tą samą trasą), zaś według Sports Trainer bieg był zupełnie chaotyczny, w dodatku po terenach prywatnych posesji ogrodzonych dwumetrową siatką...
Podsumowanie
O aplikacji Sports Trainer nie możemy powiedzieć nic dobrego. Po pierwsze - prezentowane parametry treningowe są niezbyt rozbudowane. Po drugie, nie mamy nawet możliwości wstrzymania pomiaru podczas treningu. Po trzecie, najważniejsze - ona po prostu nie działa poprawnie.
Zdecydowanie odradzamy.
Cieszymy się, że się podobało
A RunKeepera polecamy zdecydowanie.
Nic straconego