
Podsumowanie
Na początku chcielibyśmy po raz kolejny podkreślić i zaznaczyć, że AnyDesk jest nadal w fazie testów i rozwijania. Nie możemy w tej chwili go jednoznacznie oceniać, bo nie każda z funkcji dostępnych w stabilnej wersji jest w tej chwili obecna, te już zaimplementowane są cały czas poprawiane, a gdyby tego było mało, to producent co jakiś czas dorzuca do aplikacji możliwości sugerowane przez użytkowników.
W naszych testach program spisywał się bardzo dobrze. Jego działanie jest szybkie, stabilne, a jakość transmitowanego obrazu w każdym z dostępnych trybów pracy bardziej niż zadowalająca. Niestety do detronizacji króla, jakim jest TeamViewer, nadal jeszcze długa droga. AnyDesk musi uzbroić się w sporą ilość narzędzi ułatwiających zdalną pracę na komputerach zanim będzie mógł przeprowadzić skuteczny zamach stanu.
Bardzo pozytywnym zaskoczeniem był dla nas kodek DeskRT, do którego podchodziliśmy z dużym dystansem i ograniczonym zaufaniem. Okazało się jednak, że zapewnienia producenta o tym, że AnyDesk może wprowadzić na rynek klientów pulpitu zdalnego nową jakość transmitowanego obrazu, nie są wyssaną z palca marketingową gadką-szmatką. DeskRT potrafi bardzo sprawnie i w czasie rzeczywistym przygotować nawet bardzo złożoną grafikę 3D, do transmisji wykorzystując przy tym wydajność oferowaną przez komputer-gospodarza. Owocuje to mniejszym obciążeniem komputera-klienta i podnosi jakość obrazu do poziomu, o jakim TeamViewer może tylko pomarzyć.
Podoba nam się także postawa producenta, który na stronie wsparcia technicznego pozwala na sugerowanie przez użytkowników nowych rozwiązań mających zagościć w AnyDesk oraz głosowanie, które z nowych narzędzi powinny zostać wprowadzone w pierwszej kolejności.
